piątek, 30 stycznia 2015

Pies pracuje, mózg wytęża

Cześć Kochani!
Pies nadal udowadnia, że ma mózg. Ostatnio ma jakąś fazę, dzięki czemu sztuczki idą nam jak spłatka. Uwaga na mnie? Super, choć jeszcze ciut smakołyk miesza we łbie. Jednak i tak jest bardzo dobrze. Przyznam, że kiedyś za bardzo wątpiłam w Roxi. Nie próbowałam nauki sztuczek, byłam niecierpliwa, niewyrozumiała i zniechęcona. Zmieniłam swoje podejście, przez co pies też i odnosimy na razie małe sukcesy, ale do dużych zmierzamy i to w dobrym kierunku!
Dziś próbowałam nauczyć Roxi sztuczki "papa". Pies się starał, ale niby łatwa sztuczka, a Roxi nie wychodziła, ale każdy ma przecież rzeczy trudniejsze, a dla innych łatwiejsze. Powoli coś łapie, próbuje, z czasem będzie ok.
Nauczyła się nowej sztuczki "żółwik", czyli dotykanie nosem mojej zaciśniętej pięści na komendę żółwik.
Jestem z Niej dumna.
Postaram się na jakiś dzień zaplanować recenzję smakołyków Brit, które bardzo przypadły Roxi do gustu. O ile mi się dziś uda, choć nie wiem. Mam nadzieję, że tak.










środa, 28 stycznia 2015

Z klikierem za pan brat i pierwsza wizyta u Seby

U nas duużo się działo!
Wczoraj uczyliśmy sie valuta. Właściwie jakąś nędzną podróbkę valuta, bo pies odbijał się od twardej budowli śnieżnej. Naukę odbijania się ode mnie rozpoczniemy wraz z przyjściem ciepłej wiosny...i jak zaczniemy canicrossing! Szło nieźle, dumna jestem z piecha. I to tylko z nakręcenia psa na zabawki.
Dziś za to dzień był pełen wrażeń! Pojechaliśmy do Seby od szkolenia psów. Pierwszą lekcję mieliśmy za darmo, ale i tak będziemy jeździć. Prowadzi on szkolenie psów. Przyznam, że zależało mi na agility i posłuszeństwie. Ale Sebastiaan mnie zaskoczył i przygotował lekcję. Dał kartkę do domu z ćwiczeniami, które były naszą pracą domową. Agility, mimo, że Seba miał tor było mało, jednak i tak było super.
Stosowaliśmy kilkier. Sama swojego nie wzięłam, który leżał na dnie pudła z rzeczami Roxi. Nie używałam go, może przez jeden dzień z dobry rok temu. Uznałam, że jednak nauka z kilkierem (nauka Roxi) nie zdziała, a dziś proszę! Mimo, że pies był rozproszony i próbował poznać dalsze tereny niż arena spisał się świetnie! Pierwszy raz, wiadomo - pies musi poznać nowe otoczenie. I tak było świetnie! Dostałam wiele cennych rad, dzięki czemu szkolenie psa stało się przyjemniejsze. A klikera będziemy używać, a niedługo będzie post, który jeszcze bardziej przybliży te małe cudeńko. Jeszcze w ostatnim czasie narzekałam na brak skupienia i motywacji, dziś zupełnie się odmieniło! Roxi jest mądra i sprytna, choć jej największym problemem jest brak skupienia na przewodniku, jednak nareszcie znalazłam drogę, by to zniwelować.
Żałuję, że kolejna wizyta u Sebaastiana będzie za nie mniej niż 2 tygodnie, gdyż w sobotę wyjeżdżam na obóz, a później już szkoła.
Wzięłam aparat, ale nie mam zbyt wiele zdjęć, bo przecież i ja też muszę się skupić!
Dodatkowo w prezencie dostaliśmy super smakołyki Brit! Możecie spodziewać się recenzji i to jeszcze w tym tygodniu!
Oczywiście pod koniec zajęć Roxi musiała pobawić się z psem Seby, Aronem. Inaczej foch! :D











Upominek od Sebastiaana, Dziękujemy! :) 

poniedziałek, 26 stycznia 2015

Upadek w motywacji

Witajcie!
Ostatnio z psem pogorszyło się i czas skupienia minął. Zero reagowania, liczy się wszystko inne, byleby nie ja. Aczkolwiek mało ćwiczeń pomaga, a jak już to idą ciężko i długo. Jednak osądzam za to psią radość i chęć do zabawy, której pies dostawał mało, z powodu braku czasu (walka o ostatnie oceny). Na szczęście mam ferie, w których wynagrodzę jej czas. Niestety, drugiego tygodnia jadę na obóz, ale przycisnę na mamę, która ma wolne, by z nią wychodziła. Dziś byłyśmy na spacerze, zachowanie psa przeciętne.
U nas śniegu pod dostatkiem. Jutro mam pewne plany, ale nic nie wiadomo, więc nic nie piszę. :)















niedziela, 25 stycznia 2015

Spacer z klubem

Dzień spędziłyśmy wspaniale w świetnym towarzystwie na 2-godzinnym spacerze nad jeziorem z naszym klubem miłośników psów! Było 9 psiaków z właścicielami, a mianowicie:
-Roxi
-kundelek Daisy
-owczarek niemiecki długowłosy Aron
-owczarek niemiecki krótkowłosy Rex
-husky Amarok
-basenji Joni
-bulmastiff Goldi
-terrier Argo
-shih tzu Abi
Założyciel klubu, Sebaastian miał ze sobą kilka przeszkód agility, ale ja głównie rozmawiałam, a z psem krótko ćwiczyłam. Głównie spacer opierał się na beztroskich psich zabawach. Atmosfera była świetna i przemiła! Naprawdę psiarze są wspaniali! Spacer był także dla socjalki. Oczywiście Roxi była głównie bez smyczy, pies spisał się świetnie, ale nie potrafił się skupić na mnie, nad czym musimy pracować.
Mimo tego, jak już na moment się na mnie skupiła było super!
Jak wiecie, dodałam nową zakładkę z PSIjaciółmi, zapraszam: KLIK.
I dziękuję za aż 33 obserwatorów i ponad 5 tysięcy wyświetleń! :)
Nie wiem czy wiecie, ale mam już ferie (w piątek ostatni raz byłam w szkole), wiec cieszę się labą! :) Tak, jak widzicie u nas śniegu pod dostatkiem!












#wąchanie_zadków



Smakołyki od cioci Kasi zawsze spoko