czwartek, 1 stycznia 2015

Odwilż, spacer i sylwester

Heeja! 
Sylwester już był, mamy nowy rok! 2015 - rok sukcesów. Takie są moje plany, jednak ciekawe, czy uda mi się je zrealizować. Bynajmniej dołożę wszelkich starań. Zapraszam jeszcze na post, który podsumował 2014 -  KLIK. Roxi dobrze zniosła huki. Zignorowała je, zachowywała się jakby nigdy nic. Cieszę się, że źle tego nie zniosła. Ogólnie Roxi nie boi burz i innych hałasów.
Dziś byliśmy na spacerze nad jeziorem. Cieszę się, że nie padało, bo pewnie gdyby tak siedziałybyśmy w domu. Roxi dziś była wyjątkowo nieposłuszna, nie współpracowała. Przez radość i ekscytację nie chciała się słuchać. Jednak po to mamy Nowy Rok. Będzie w nim więcej filmików. Mam w planach zbudowanie własnego super toru agility, ale to, gdy zrobi się cieplej. :)
UWAGA! Nie odpowiadam za pęknięte ekrany przez mój łeb:





7 komentarzy:

  1. Dobrze, że Roxi się nie bała. Ładne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że Roxi spokojnie zniosła sylwestra, Daisy tak samo. Śliczne zdjęcia! :)

    Pozdrawiamy
    Evily&Daisy

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas też odwilż, beznadzieja :/

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas też śnieg się topi... Wszędzie błoto, mimo to chodzimy na długie spacery.

    Pozdrawiamy!
    W&M

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas już prawie śniegu nie ma, no nie dali się nacieszyć!
    Brawa dla Roxi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. CUDNE zdjecia! :) zresztą jak zawsze. Shira tez dobrze przeżyła sylwester :) i dobrze że Roxi tak dobrze się spisała w sylwestra. :) U mnie rok 2015 będzie rokiem dobrym i pracowitym, mam nadzieje ze się uda. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na filmiki, bo jestem fanką tego rodzaju przekazu :D Do dzieła!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! :)