Pogodowy figiel

Witajcie!
Jutro idę ostatni raz do szkoły, po czym mam ferie. Nie mogę się doczekać, tym bardziej, że ten tydzień był bardzo ciężki, jednak ostatecznie jestem zadowolona z efektów swojej nauki. Czuję się spełniona.
W ferie, choć mam tyko tydzień (jadę na obóz w drugim tygodniu) wykorzystamy go w 101%!
Mimo, że będziemy musiały nieco zmienić swoje plany...powodem tego jest figiel, który zrobiła nam pogoda. Pogodziłam się, że ta zima będzie bez śniegu i idealnie dopasowałam plany "bezśniegowe". Wmówiłyśmy sobie, że na pewno będziemy ćwiczyć agility, a tu śnieg...Zobaczymy, czy nasz biały puch poleży dłużej, bo już zaczyna się topić zostawiając po sobie błoto i mnóstwo kałuż. Jednak tak silnie jestem nastawiona, że mimo śniegu postaram się zrealizować nasze plany.
W najbliższą niedzielę /25.01/ wybieramy się na spacer z naszym klubem. Już nie mogę się doczekać! Złożę foto, jak i pisemną relację.
Dziś zrobiłam małe zakupy dla psa, taki "dysk" z lidla do ćwiczenia równowagi.
W poniedziałek zostały zamówione 4 dyski do dogfrisbee, ale nadal nie przyszły, więc oczekujemy w cierpliwości. (niecierpliwości)
Już niedługo naszym nabytkiem będą smakołyki Brit Traning, których po czasie damy recenzję. Jutro postaram się zrecenzjować smakołyki MACED, jeżeli mi się uda.
Dziś pies był na łące i sobie pohasał. Aha i jak podoba się nowy wygląd bloga? Oceniamy! :)
Oczekujemy na ferie, które są już tuż przy nas.

Nasza nowa zabaweczka ;) Ta dziurka to dziurka na pompowanie, jak coś. Tak, z lidla.