Witajcie!
Dziś rano dowiedziałam się przykrej rzeczy, więcej tutaj w tym poście.
Jednak pies poprawił mi humor, bo bawiłyśmy się na podwórku. Wręcz szalałyśmy w śniegu. Ja się odpowiednio ubrałam, że mogłam kłaść się na śniegu. Było świetnie! Później spotkała mnie zabawna, (ale dla innych) nie sytuacja. Wyszłam z Roxi na łąkę przed domem. Tuż obok niej jest las. Spuściłam ją, bo chciałam by jeszcze trochę pobiegała i powąchała. Gdzieś odbiegła, ale ja wiedziałam, że za moment wróci, bo tak zawsze było. W oddali usłyszałam ludzkie głosy, spokojnie rozmawiające. Nie wiedziałam, że byli z psem. Nie widziałam ich, bo zasłaniali ich wysokie drzewa. Zaczęłam wołać Roxi, bo mogliby się przestraszyć. Ta jednak nie reagowała, co mnie denerwowało. (tak, musimy nad tym pracować)
I nagle ta pani krzyczy "jakiś wilk!", a chłopak "bierz go, bierz". Po czym puścił psa. Słychać było, jak pani (jego babcia) na niego krzyczała. Widziałam psy biegnące w moją stronę. Pies, który miał "brać" mojego wcale nie był agresywny, a się bawiły. Psiaki się miło bawiły, ale właściciele tego psa nie byli dumny. To była młoda suczka owczarka niemieckiego, Delta. Śliczna i miła. I tak widziałam już kilka razy tego psa, bo przez okno jak szli przed naszym domem. Pies prowadził właściciela dokładnie, haha!
Jutro idziemy na spacer z Klubem Miłośników Psów! Aparat się ładuje, nie mogę się doczekać!
Aha i mamy nowy fanpage na facebooku - KLIK
Kilka zdjęć z dziś:
Jaka ta Roxi jest śliczna :) Drugie od dołu jest najlepsze!
OdpowiedzUsuńhttp://przyszopceuszatych.blogspot.com/
Jaka śliczna psina! Dobrze, ze psiaki się bawiły zamiast gryźć.
OdpowiedzUsuńPrześliczne zdjęcia i Roxi <33
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
S&S
Hahaha.. śmieszna historia. :D Piękne zdjęcia! :) Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
W&M
Bardzo mądrzy Ci właściciele ONki. Przecież różnie to się mogło skończyć, niestety...
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że tak się to skończyło. Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Evily&Daisy
hahahah, wzięli Twojego psa za wilka, nie wierzę! Harry przypomina czasem potwora z bagien, ale nikt nie napuścił na niego sowjego psa (jeszcze).
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
A u nas na razie nie zapowiada się na śnieg, niestety. Fajne zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńU nas całą noc śnieg padał i pada nadal :D
OdpowiedzUsuńŚmieszna historia, dobrze, że tamten pies nie był wrogo nastawiony.
Uwielbiam Roxi, jest prześliczna!
Smutno mi z powodu alergii.. ja również jestem alergikiem ale na całe szczęście tylko na kurz i roztoczę..
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ola i Baddy
U nas aktualnie prószy śnieg ;D może coś z tego będzie ;3
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu alergii ale bądź dobrej myśli !
Ja od 9 roku życia do 15 lat wgl nie mogłam mieć żadnych zwierząt dopiero później po leczeniu jakoś poszło i no normalnie jakiś cud a też miałam alergię ale tak silną że no zero zwierząt. Wiec trzymam kciuki ! Na pewno wszystko będzie dobrze ! :) Bądź dobrej myśli i nie warto się załamywać ;)
Pozdrawiam :)
Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńWłaściciele Delty niezbyt rozgarnięci, ale fajnie, że suczki mogły się pobawić :)
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas:
http://miczelski.blogspot.com
Naprawdę życzę Ci, abyś nie musiała oddawać Torpedy! Oby było wszystko dobrze! :)
OdpowiedzUsuńLudzie naprawdę gadają głupoty, nie mogę Roxi to wilk!? Ach, raz mój sąsiad powiedział, że ja nie mam beagl'a, a mam labradorka. :P Nie wiedziałam, ale się dowiedziałam. heh :)
My mamy śniegu, dość dużo, bo padało całą noc.
Pozdrawiamy serdecznie, śliczne zdjęcia! :)
Zapraszamy do nas,
http://codziennebeagle.blogspot.com